Jak pamiętamy, premier Morawiecki zapowiedział wprowadzenie w Polsce podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) w wariancie estońskim dla mikro i małych firm. Rząd ma zamiar wdrożyć wspomniany system podatkowy prawdopodobnie już od drugiej połowy 2020 roku.
Przypomnijmy zatem, na czym polega ten wariant opodatkowania CIT ? Główną różnicę między systemem estońskim a systemem obecnie występującym w Polsce stanowi moment powstania obowiązku podatkowego. Dochody nie zostaną opodatkowane w momencie ich powstania, opodatkowanie nastąpi bowiem dopiero w chwili dystrybucji zysku do właścicieli firm. System estoński ma stanowić zatem zachętę do dalszego inwestowania w spółkę. W takim wypadku środki te pozostaną nieopodatkowane.
W praktyce, jeśli firma nie wypłaci pieniędzy właścicielom, a środki przez nie wypracowane będą podlegały reinwestowaniu w działalność firmy - firma nie ma obowiązku uiszczania podatku dochodowego na rzecz budżetu państwa. Natomiast w sytuacji, gdy właściciele zażądają wypłaty wynagrodzenia to firma będzie musiała zapłacić podatek dochodowy.
W Estonii system ma zastosowanie zarówno do spółek kapitałowych jak i osobowych, co powoduje, iż nie występują różnicę w opodatkowaniu. Ponadto system może przyczynić się do likwidacji podwójnego opodatkowania, ponieważ od wypłat nie zostanie naliczony podatek od zysku od strony właścicieli.