Eksperci Grupy Gumułka przeprowadzą audyt produkcji filmu "Jarocin. Pod prąd". Sprawdzą, jak wykorzystywane są środki publiczne z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Nim produkcje dofinansowanie przez PISF ukażą się na ekranach, są sprawdzane przez audytorów, którzy oceniają, czy środki te są prawidłowo wydawane i rozliczane. Pierwszy etap audytu rozpoczyna się w połowie zdjęć do filmu, drugi odbywa się na etapie montażu i udźwiękowienia.

 

- Audyt produkcji filmowej może być prowadzony wyłącznie przez podmioty posiadające certyfikat PISF. Posiada go tylko piętnaście firm. Jestem dumny, że w tym elitarnym gronie znajduje się nasza firma - mówi prezes Radosław Gumułka z Grupy Gumułka.

 

W 80 minutach filmu "Jarocin. Pod prąd" zawiera się ponad czterdziestoletnia historia Festiwalu w Jarocinie. Poprzez głośną muzykę, wielobarwność, a także mało komu znane archiwalne zdjęcia autorzy filmu próbują pokazać klimat panujący na tym wyjątkowym wydarzeniu. Scenariusz do filmu napisał Leszek Gnoiński, a reżyserem jest Marek Gajczak.

 

To kolejny audyt produkcji filmowej prowadzony przez Grupę Gumułka. Wcześniej nasi audytorzy kontrolowali powstawanie m. in. takich filmów jak "Drogówka", Wojciecha Smarzowskiego, "Daas" Adriana Panka czy "Psie Pole" Lecha Majewskiego.