Po czterech miesiącach solidnych wzrostów warszawskich indeksów giełdowych, marzec przyniósł wreszcie oczekiwaną korektę notowań. Biorąc pod uwagę skalę przeceny możemy uznać ją za zmianę kosmetyczną, bowiem licząc od zamknięcia poprzedniego miesiąca indeks krajowych blue chips WIG20 stracił zaledwie 0,7 proc. Tyle samo oddał indeks szerokiego rynku WIG, a najsłabszy w tym gronie mWIG40 obniżył się o 2,0 proc., co nie zmienia faktu, iż biorąc pod uwagę wyniki tych trzech indeksów giełdowych od początku roku, to indeks „średniaków” nadal zajmuje pierwsze miejsce na podium z wynikiem +12,5 proc.
Trudno się dziwić chęci realizacji zysków przez inwestorów zważywszy, że w niektórych przypadkach skala wzrostu notowań jest naprawdę imponująca. W giełdowej ekstraklasie przykładem mogą być walory kombinatu miedziowego KGHM, które od dołka cenowego z początku 2016 r. dały zarobić akcjonariuszom ponad 120 proc. Jeszcze wyższe zwroty można było zrealizować na akcjach spółek średniej wielkości, takich jak np. CD Projekt, które w analogicznym okresie podrożały o 260 proc.